piątek, 19 października 2018

Sosnowiec wybiera

Mijają ostatnie godziny czy raczej minuty bardzo
aktywnej, miesięcznej kampanii wyborczej w naszym mieście. I chociaż kampania należała do raczej spokojnych i kulturalnych, to jednak w obliczu niezliczonych ulotek, plakatów i banerów oraz walki "na górze" dwóch największych partii w kraju, powodować mogła zmęczenie pośród Sosnowiczan.
Zbliżająca się cisza wyborcza jest czasem na refleksje i podjęcie ostatecznego wyboru w nadchodzącą niedzielę.
Trwająca od ostatnich wyborów parlamentarnych wojna polsko-polska, szczucie jedni na drugich, dożynanie watah, strząsanie szarańczy dają nieodparte wrażenie, że nasza ojczyzna skazana jest na skłócone społeczeństwo i władzę prawicowo- prawicową (liberalną czy konserwatywną ale prawicową). Jest jednak dla Sosnowca alternatywa i szansa na pokazanie reszcie kraju przykładu, że można rozsądniej.
Sosnowiec nie musi być skazany na ogólnokrajową hegemonię prawicy. Taką możliwość daje komitet Sojuszu Lewicy Demokratycznej Lewica Razem i jego lider oraz kandydat na Prezydenta Miasta Tomasz Niedziela.
Ale jedyny lewicowy komitet to nie tylko opcja na wyrwanie naszego miasta z objęć tej całej prawicowej burzy Platformy i PiS-u.
Choć wynik wyborów, jeszcze kilka miesięcy temu był pozornie przesądzony, dziś obserwujemy że mieszkańcy nie podzielają wizji obecnego włodarza, a realizacja niedochodowej inwestycji, jak powiedział sam Prezydent we wczorajszej debacie, nie jest według mieszkańców najważniejszym celem w wyludniającym się Mieście.
Chociaż flagowa inwestycja (budowa wielkiego centrum sportowego, stadionu na górce środulskiej) nie jest na dziś ostatecznie wyceniona, to szacunki ekspertów określają ją na ponad 420 milionów złotych, jakimi obciążone zostało by miasto na wiele lat.
Program lewicy proponuje znacznie tańsze rozwiązanie obejmujące renowację czy raczej przebudowę obecnego Stadionu Ludowego gdzie koszty określane są na 100 milionów. Według obecnego Prezydenta koszty te są zaniżone gdyż samo przygotowanie gruntu (utwardzenie, palowanie) miało by wynieść 40 milionów złotych. Uwzględniając jednak nawet takie koszty, inwestycja nadal stanowi zaledwie jedną trzecią nakładów jakie pociągnęła by budowa całkowicie nowego obiektu.To także zmniejszenie znaczenia obecnych obiektów sportowych, rozsianych po całym mieście, które pozwalają na angażowanie w życie sportowe wszystkich dzielnic Sosnowca. Ponadto budowa nowego centrum sportowego, przyczyniła by się do konieczności utrzymania nie jednego a dwóch niedochodowych obiektów. Temu sprzeciwia się kandydat lewicy.
Remont historycznego już Stadionu Ludowego to jednak nie jedyna propozycja w programie Tomasza Niedzieli, który obejmuje szereg innych rozwiązań dla naszego miasta. Sosnowiec staje się miastem starzejącym. I tutaj kandydat lewicy proponuje działania mające na celu godne warunki dla naszych seniorów. Oprócz rozwiązań dotyczących poprawy warunków spędzania wolnego czasu,
zawiera propozycje wsparcia obecnych oraz budowy nowych Domów Pomocy Społecznej (tzw. DPS-ów). Obecnie uzyskanie profesjonalnej pomocy obwarowane jest śmiercią ponad setki mieszkańców miasta- tyle bowiem wynosi kolejka aby uzyskać miejsce w DPS.
Ale problemy seniorów to nie jedyna bolączka Sosnowca.Także wyludnianie się miasta sprawia, że przestajemy być miastem rozwijającym się. To w bieżącej kadencji władz miasta Sosnowiec został zdetronizowany z ponad 200 tysięcznej metropolii, a liczba mieszkańców na koniec 2017 roku szacowana była na zaledwie 192 000 osób. Także liczba zgonów jest większa względem narodzin o około 1000 rocznie. Sosnowiecka lewica pokazuje jednak rozwiązania na zmianę tej tendencji. W programie Tomasza Niedzieli jest propozycja zachęcająca do wyboru naszego miasta jako atrakcyjnego ekonomicznie dla osiedlania się. To między innymi sprzedaż gruntów miejskich pod zabudowę jednorodzinną za 20 % wartości. Warunkiem dla takiej bonifikaty miały by być wybudowanie domu oraz zakaz sprzedaży nabytej nieruchomości przez kolejne 10 lat. Inną propozycją jest wsparcie młodych rodzin poprzez dotowanie pobytu dzieci w przedszkolach do 10 godzin (obecnie bezpłatnych jest zaledwie 5 godzin), a także budowa nowych miejskich żłobków i przedszkoli.
Całość tych propozycji kandydata na Prezydenta Miasta Tomasza Niedzieli i komitetu SLD Lewica Razem kierowanych do wszystkich grup wiekowych naszego miasta oraz wiele innych, których nie sposób wymienić w tym jednym wpisie, to kompleksowa propozycja rozwoju Sosnowca na wiele lat, umożliwiająca jego powrót to czołówki Polskich metropolii.
Drogi mieszkańcu, wykorzystajmy ten czas ciszy wyborczej na przemyślenie dalszych losów naszej małej ojczyzny. Czy chcemy rozwijającego się i przyjaznego dla jego mieszkańców miasta, czy jednak wystarczą nam tylko nowe chodniki, ścieżki rowerowe i ogromny obiekt sportowy, który spłacać będziemy przez wiele, wiele lat.

Można rozsądniej

Paweł Drygała

czwartek, 18 października 2018

Debata Prezydencka w Sosnowcu.

Trzy dni przed wyborami samorządowymi
mieszkańcy Sosnowca mieli dziś okazję spotkać się z kandydatami na Prezydenta Miasta w pierwszej i jedynej debacie prezydenckiej.
Gotowość i uczestnictwo potwierdzili wszyscy kandydaci i w ich obecności debata się rozpoczęła.
Niestety już pierwsze minuty panelu dyskusyjnego przeznaczonego na zaprezentowanie się kandydatów z ich wizją przyszłości miasta przyniosły nietypową niespodziankę. Kandydatka PiS przemawiająca jako druga, po przedstawieniu się wygłosiła jedynie oświadczenie, czy raczej tyradę o agresji i atakach- głównie na kandydata tej partii w Dąbrowie Górniczej, ale także na kandydatów PiS w ogóle. Po czym zadeklarowała niechęć do takiego sposobu prowadzenia kampanii i złożyła rezygnację z dalszego uczestnictwa w Sosnowieckiej debacie. Smutne to wydarzenie głównie dla samej kandydatki, która w ten oto sposób pozbawiła się możliwości przedstawienia swojego programu i wizji miasta. Pozostaje jedynie puenta- kto sieje wiatr, ten zbiera burzę.
Wracając jednak do samej debaty już od początku jej trwania zauważyć można było wybijających się dwóch kandydatów, będących jednocześnie liderami obecnych wyborów: Tomasza Niedzielę i Arkadiusza Chęcińskiego.Obydwu kandydatom nie można było odmówić świetnego przygotowania i doskonałej wiedzy w problemach miasta. Obydwaj kandydaci także sprawnie potrafili przedstawić sposoby rozwiązania dotykających Sosnowiec bolączek. Nie należy tutaj pomijać merytorycznych wypowiedzi trzeciego kandydata Karola Winiarskiego, który jednak w swych wystąpieniach sprawiał wrażenie znudzonego i zmęczonego co świetnie przekładał także na uczestniczącą widownię. Pozostali uczestnicy debaty, Pani poseł Barbara Chrobak z perspektywy Warszawy najwyraźniej straciła kontakt i choćby elementarną wiedzę na temat problemów Sosnowca, przynajmniej jak dla kandydatki do urzędu prezydenta miasta, zaś Aleksander Kalański w swych wypowiedziach sprawiał wrażenie nieco zagubionego, błądzącego. Oboje jednak nie prezentowali przygotowania jak dwaj liderzy dzisiejszego spotkania.
Wystąpienia natomiast dwóch głównych oponentów Tomasza Niedzieli i Arkadiusza Chęcińskiego pełne były konkretów i szczegółowych danych dzięki którym obserwujący debatę mogli poznać realne propozycje dla miasta.
Nie może jednocześnie umknąć pozytywna atmosfera jak panowała w czasie całej debaty, tak różna od atmosfery z przed czterech lat, która pełna była gwizdów, buczenia i niewybrednych komentarzy części uczestników utożsamiających się z komitetem Niezależnych (głównie pod adresem ówcześnie urzędującego prezydenta). Tutaj jednak, pomimo wzorowej publiczności, zauważalne były emocje zdenerwowania czy obaw jakie towarzyszyły obecnemu prezydentowi, który wielokrotnie atakował kandydata lewicy, a przykrywane próbami żartowania. Sam Tomasz Niedziela jednak nie dał się sprowokować a całość jego wystąpień określić można jako wyważone i konkretne a czasem dowcipne bez jednak niepotrzebnych zaczepek pozostałych kandydatów. Jedyna riposta, wyrażona na zakończenie wobec głównego adwersarza, odnosiła się do bezbłędnie podanej ceny jednorazowego biletu komunikacji miejskiej, sugerując jednocześnie że brak takiej wiedzy był by w złym tonie członka KZK GOP z około trzydziestotysięcznym rocznym wynagrodzeniem.
Nawet głosy słyszalne pośród sztabowców komitetu prezydenta podkreślały dobre przygotowanie, zachowany spokój oraz akceptację kandydata SLD.
Zróżnicowanie poszczególnych paneli dyskusji, oraz przygotowanie, a także widoczne emocje bądź opanowanie poszczególnych kandydatów oraz kultura wypowiedzi pozwoliła jednoznacznie na wyłonienie dwóch liderów dzisiejszego spotkania z wyraźną przewagą dla kandydata komitetu SLD Lewica Razem Tomasza Niedzieli.
Na zakończenie pozostaje wiara i przekonanie, że sami mieszkańcy zdecydują o powrocie Sosnowca do historycznych korzeni i poprą zwycięzcę dzisiejszej debaty.

Paweł Drygała

piątek, 12 października 2018

Kandydatka PiS szantażuje Sosnowiec

Dwa dni temu kandydatka Prawa i Sprawiedliwości
na prezydenta miasta Sosnowca- Grażyna Welon złożyła oświadczenie dotyczące swojego kandydowania na oficjalnym profilu Facebooka. I pozornie nie było by w tym nic dziwnego, to przecież norma przynajmniej od kilku kadencji, że kandydaci na prezydenta czy radnych prześcigają się w możliwości dotarcia do jak najszerszego grona odbiorców właśnie za pośrednictwem serwisów społecznościowych.
Oprócz klasycznego przedstawienia się, kandydatka dokonała oceny obecnej sytuacji miasta: "...widać gołym okiem, że Sosnowiec się nie rozwija. Przeżywa kryzys. Stagnacja dotyka wszystkich najważniejszych spraw w mieście". O ile nie wypada mi się nie zgodzić ze stwierdzeniami dotyczącymi kryzysu i stagnacji- niskie zarobki, bezrobocie to bolączki mieszkańców Sosnowca.To także za kadencji obecnego prezydenta Arkadiusza Chęcińskiego Sosnowiec został zdetronizowany z miasta dwustutysięcznego co odbiło się także na zmniejszeniu liczby radnych o 3 miejsca z 28 do 25. O tyle absurdalnym wydaje się stwierdzenie o braku rozwoju- tylko całkowity ignorant nie zauważa zmian w infrastrukturze miasta (nowe chodniki, ścieżki rowerowe, nawierzchnie jezdni, kanalizacja itp.), jakie zrealizowane były w ostatnich latach a planowane jeszcze w poprzedniej kadencji władz Sosnowca.
Moją uwagę jednak przykuły słowa dotyczące pozyskiwania środków z budżetu Państwa przez samorządy. Według Pani Welon: "Blokowane są i nie wykorzystane wszystkie programy rządowe dla samorządów. Władze miasta wolą brać kredyty i obciążać nimi mieszkańców niż współpracować z rządem Prawa i Sprawiedliwości. Najwyższy czas na DOBRĄ ZMIANĘ dla Sosnowca.".
Jak należy rozumieć takie słowa?
Myślę że mieszkańcy Sosnowca nie mają wątpliwości, Pani Grażyna Welon- kandydatka na prezydenta miasta, jasno dała do zrozumienia: albo mnie wybierzecie, albo moi koledzy z Warszawy pozbawią Sosnowiec jakiegokolwiek wsparcia z budżetu. Kandydatka PiS publicznie ujawniła plan zawłaszczania Polski przez jej partię- jak nie prośbą to groźbą. Zrobiła zresztą to samo co inny kandydat PiS- Patryk Jaki, próbując szantażować Warszawiaków pozbawieniem stolicy środków na mosty czy metro.
Czy Sosnowiczanie dadzą się zastraszyć kandydatce PiS, czy uwierzą jednak że można rozsądniej.
Pozostaję w przekonaniu, sięgając do przedwojennej historii Sosnowca i sprzeciwu pracujących tu robotników przed uciskiem, że i tym razem mieszkańcy miasta nie ugną się pod szantażem Prawa i Sprawiedliwości i Pani Grażyny Welon.
Foto: Facebook (z materiału wyborczego kandydatki)

Paweł Drygała